Zanim na dobre rozpocznie się sezon ślubny 2021 (a mam nadzieję, że szybko ruszy i przegoni tego koronawirusa :P) muszę Wam wszystkim zaprezentować co mnie spotkało w 2020. A nie powiem – oj działo się, działo !!!
Jeśli chcecie znać przepis na udane wesele to zgłoście się do Marty i Jakuba.
To co zafundowali oni sami, ich znajomi, rodziny – tego się nie da opisać.
Oczywiście duża w tym również zasługa niezastąpionego DJ Pawła Szewczyka.